top of page
Szukaj


Wędrowałem czując wronie spojrzenie na sobie
Wędrowałem czując wronie spojrzenie na sobie. Czasem głośno krzyknęła, czasem usiadła tuż obok... obserwowała mnie bez lęku, jakby...

KaftanBlady
29 sie 2022


Ziemia nie potrzebuje kalendarza - czyli Wiedźma i megality
Dzień bez nazwy zaczął się kolorowym przedstawieniem słonecznych refleksów. Korony pobliskich drzew, po prostu zaczęły migotać...

KaftanBlady
29 sie 2022


Prastarość
Wędrując zatrzymałem się w miejscu o historii tak gęstej, że aż dech zapiera. Na Ziemi są miliony takich miejsc istniejących w...

KaftanBlady
23 sie 2022


Otwierasz oczy i ? Ogień w czuciu
Budzisz się i ciągle jeszcze czujesz ślady nocy na swoim nagim ciele. Wszędzie wokół odkrywasz tlące się resztki wieczornego pożaru,...

KaftanBlady
22 lip 2022


Bez płacenia za wino i mleko, czyli Niebo kocha się z Ziemią (taki erotyk)
Dziś rano w materii z której ulepię swój dzień, znalazłem wschód Słońca, rześkie powietrze, takie chłodne i pełne energii. Znalazłem...

KaftanBlady
15 lip 2022


Chochliki?
Noc jest przestrzenią, w której moja kreacja śpi. We śnie nie tworzę, nie kreuję rzeczywistości, we śnie moja uwaga jest w innych...

KaftanBlady
14 lip 2022


Stara mapa i kamienne historie
Jechałem bez przystanku chcąc jak najszybciej wrócić. Było już dobrze po północy gdy parkowałem samochód pod domem. Wielki Księżyc w...

KaftanBlady
13 lip 2022


Na skrzydłach wiatru
Wędrowałem już trzeci dzień. Trudny teren płaskowyżu poprzecinany stromymi wąwozami, karmił mnie na przemian zmęczeniem i zachwytem....

KaftanBlady
8 lip 2022


Im wyżej tym głębiej
Urodziłem się nad morzem i jako dziecko często chodziłem kąpać się w morzu. Byłem mały, wchodziłem do wody i najpierw starałem się iść...

KaftanBlady
7 lip 2022


Oddychaj sobie
Uchylam okno w sypialni i czuję napływ wieczornego powietrza. Biorę głęboki wdech. To takie miłe uczucie rozpychania płuc przez świeże...

KaftanBlady
5 lip 2022


Żywiczna Oaza mojego dzieciństwa
Powietrze było ciepłe, wilgotne i pachniało buczyną i sosną, lasem przez który szedłem od pół godziny. Idąc słuchałem jak ptaszkowie...

KaftanBlady
29 cze 2022


Poziomkowa sielanka i dar jednoczucia (bo istotą szczęścia jest prostota)
Poranne Słońce wyłoniło się zza linii drzew a miliardy kropel rosy zabłysły jednocześnie, jakby na tę chwilę chciały naśladować gwiazdy...

KaftanBlady
15 cze 2022


Ten nie sam, taki nie sam, ale też nie inny
Rozglądam się idąc ulicą z pracy do domu i widzę, że nic nie jest takie samo. Spotkałem się z podmuchem Wiatru i zaczął ten wiatr...

KaftanBlady
15 cze 2022


Pocałunek, czyli nurkowanie w nurkowaniu
Na piaszczystym dnie w tym miejscu jeziora, leżała stara drewniana łódź do której Wiedźma i ja często nurkowaliśmy. Nie było tam głęboko,...

KaftanBlady
10 cze 2022


300 metrów na sekundę
Usłyszałem stłumione wołanie Wiedźmy dochodzące z sypialni. -Magu gdzie jesteś? Jej wołanie jeszcze nie zdążyło wybrzmieć, gdy ja...

KaftanBlady
9 cze 2022


Przyjaciel z zaświatów
Siedziałem na skale obok hotelu w którym mieszkałem i obserwowałem ludzi wychodzących zeń na taras z basenem. Kilkanaście metrów dalej...

KaftanBlady
3 cze 2022


Poza granicą osobowości, czyli konfesja Sławka P.
Są rzeczy, o których nie jest mi łatwo mówić czy pisać, a jednak są jak zachwyt co chce być wypowiedziany. Mam na czuciu rzeczy...

KaftanBlady
2 cze 2022


"Wieczór i poranek dzień następny"
Wziąłem głęboki wdech a wilgotne, leśne powietrze, wypełniło mnie po brzegi. Zatrzymałem je na chwile i wypuściłem nosem, by znów wziąć...

KaftanBlady
1 cze 2022


Zmysłów zaplatanie świtaniem. (zmysłowo bardziej)
Promień porannego Słońca wsączał się przez sypialniane okno. Świetlistą plamą wędrował po ścianie w kierunku wiszącego nań łapacza snów....

KaftanBlady
29 maj 2022


Przeciekam
Przecieka mi dom, kapie z sufitu i sączy się po ścianach. Strugi płyną gdzie tylko spojrzę i mokry jestem cały. Rozbieram się, zdejmuję...

KaftanBlady
28 maj 2022
bottom of page