top of page

Wiedźma maślana (urodzinowo ode mnie dla Was)

Zaktualizowano: 4 lut 2023


To było mgnienie, przelotna, lecz wyrazista myśl niczym iskra rozświetliła mój umysł porządkując doświadczenie, wiedzę i tę przestrzeń, w której króluje odczuwanie. Usiadłem by oswoić się z tym, co do mnie dotarło i poczuć genialną substancję myśloczucia.


-Dostałeś ode mnie ciasteczko świadomości.


Poczułem wiedźmową obecność, która pojawiła się tuż obok wraz z zapachem migdałów i goździka. Stała przede mną, przytulając ręką do brzucha sporą misę, w której mieszała coś smacznie aromatycznego i patrzyła ciepłymi maślanymi oczami uśmiechając się uroczo.


-Masz więcej takich ciasteczek?

-Dla ciebie bezlik mój drogi Magu.


Położyła mi na kolanach trzymaną do tej pory misę.


-Masz kręć, i delektuj się ciasteczkiem.


Posłusznie zająłem się mieszaniem zawartości wiedźmowej misy, zapadając w hipnotyczny trans jednostajnego ruchu ręki, dzierżącej drewnianą makutrę. Myśli jedna po drugiej ulatywały w niebyt, a świadomość redukowała moją obecność do poziomu czystego odczuwania.


-Kocham prostotę twojej magii Wiedźmo cudna. I to jak w jednym mgnieniu przenikasz świat zakochaniem wszystkiego. Twoje pomarańczowo maślane spojrzenie, rozlewa się na mnie jak lukrowa polewa na świątecznej babce. Zapalasz świeczkę i wszystko staje się oczywiste, tak proste, tak niesamowicie czyste, jakby ten płomień nie był zwykłym płomieniem, ale krystaliczną Twoją obecnością. Nawet świeczkowe cienie zdają się być w Tobie zakochane, drżąc gdy tylko przechodzisz obok. Roztapiasz, poruszasz, przenikasz, rozświetlasz, pozornie nie robiąc nic robisz wszystko i niczego już więcej nie trzeba.


-Oddaj mi już tę misę, bo dziurę w niej ukręcisz.


Pochyliła się by zabrać misę z mych kolan, całując mnie w czoło przy okazji. Pocałunek ten był niczym pieczęć dla pierwotnej myśli.


-Ufaj intuicji Magu. Twoje ciało pojawiło się i odejdzie, ale to ani początek ani koniec, to jedynie okruch wieczności, w której wszystko jest Miłością i Miłość jest wszystkim. Chcesz drugie ciasteczko?


Wstałem i objąłem Wiedźmę ramionami czując prawdziwość jej bycia przy mnie. Nasze usta przywarły do siebie w gęstym miodowym całowaniu. Nowe, całkiem inne dreszcze otuliły splot naszego przytulenia, rozpakowując w nas prezenty zakochanych zmysłów…


Stavanger KaftanBlady 19.12.2020




32 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page