top of page

Norweskie fiordy w ogniu. Nadczłowiek czy zwykły Troll? Czyli wojna jest bardzo do dupy.

Stavanger KaftanBlady nyheter 01.09.2018


Nie tak dawno, napisałem mały felieton o sytuacji Wolnego Miasta Gdańska, tuż przed, i w dniu wybuchu drugiej Wojny Światowej. Zatytułowałem ten felieton „Wojna jest do dupy”. Znowu zrobiłem to na swój sposób, przedstawiając historię dwóch Gdańskich rodzin. Ponieważ sam jestem Gdańszczanin w kilku pokoleniach, bardzo mnie obchodzi historia mojego miasta. Obchodzi mnie też historia kraju w którym przyszło mi obecnie mieszkać. Jeżeli macie ochotę, odbyć zemną krótki (no może trochę dłuższy) rekonesans w czasie, i przyjrzeć się nieco, sytuacji Norwegów w latach 1939 – 45, to proszę bądźcie moimi gośćmi. Zrobię to w swoim stylu, czyli postaramy się spojrzeć na tamte czasy, z nieco innej perspektywy.

Na początek, cofniemy się do roku 1933, kiedy to niesławny człowiek o nazwisku Hitler, zdobywa władzę w Niemczech. Ma on konkretny plan, podnieść Niemcy z kolan po Pierwszej Wojnie Światowej, odbudować niemiecką gospodarkę i armię, rozpocząć militarną ekspansję rzeszy.

Przy pomocy potężnej machiny propagandowej, naziści zaczynają konsolidować naród niemiecki, bazując na najbardziej prymitywnych emocjach. Głoszą narodowo-socjalistyczny populizm, i ogłaszają wyższość rasy nordyckiej. Właśnie ten wątek, nazistowska obsesja rasowa, granicząca z niemal religijnym nabożeństwem, będzie nas najbardziej interesował.

Niemcy za wszelką cenę, szukali dobrego argumentu i solidnych podstaw dla poparcia swoich poglądów. Teoria wyższości rasy nordyckiej, doskonale nadawała się do tych celów. Odpowiednio naginając historie, mieszając fakty z mitami i legendami, faszyści powoli tkali swoją teorię o dominacji rasy Nordyckiej, którą później nazwą „rasa panów” „Übermensch” „nadczłowiek”.

No właśnie, skąd w ogóle wziął się ten pomysł „nadczłowieka”? Chcecie wiedzieć? Temat jest to dość złożony, ale spróbujmy. Najpierw pozwólcie że przedstawię wam niemieckiego filozofa, Friedrich Wilhelm Nietzsche. Urodzony 15.10.1844 pod Hamburgiem, zmarły 25.08.1900 w Weimarze (w mieście Goethego). Otóż Nietzsche, mówiąc w uproszczeniu, zajmował się filozofią życia. (podkreślam, w uproszczeniu) Uważał życie, a więc także człowieka, za wartość nadrzędną, ponad wszystkie inne. Takie postrzeganie porządku świata, neguje istnienie wyższego porządku, co za tym idzie neguje wszelką religię i istnienie Boga w ogóle. To właśnie Nietzsche, ogłosił w jednym ze swoich dzieł że ”Gott is tot” czyli „Bóg nie żyje”. Jeżeli więc nie ma boga, panuje totalny chaos, nihilizm, ktoś zatem musi zająć jego miejsce, by nad tym zapanować. Tym kimś jest właśnie nadczłowiek, który zapanuje nad chaosem i bezładem. Możecie poczytać o tym w dziele „Tako rzecze Zaratustra” , w którym tytułowy mędrzec Zaratustra, ogłasza ludziom śmierć boga, i wskazuje konieczność przeobrażenia się z człowieka, w nadczłowieka. Jak to się ma dokonać? Poprzez pokonywanie swoich słabości, eliminowanie niedoskonałości, tak aby stać się jak bóg, doskonałym i zdolnym do tego by zapanować nad światem. Nadczłowiek, to istota posiadająca ogromną wolę i odwagę działania, działania, nie ograniczają go normy społeczne, ponieważ jest on ponad wszelkie normy. Jest jednostką doskonałą.

Tę właśnie filozofię, zawłaszczają sobie naziści, głosząc teorię Nordyckiej wyższości rasowej. Kiedy Nietzsche zmarł, spadkobiercą filozofa, stała się jego siostra Elisabeth Förster-Nietzsche. To ona, zebrała wielką ilość notatek i zapisków Fryderyka, i opublikowała w książce pod tytułem „Wola Mocy”. Na tym właśnie dziele, naziści oparli swoją naukę głoszącą teorie nadczłowieka, w ogromnej mierze plugawiąc, Nietzscheańską filozofię. Swoją drogą, Elisabeth Förster-Nietzsche, wcale nie ukrywała swojej sympatii do nazizmu i samego Adolfa Hitlera.

Zatem już wiemy jak powstała teoria o „rasie panów”. Spójrzmy teraz, jakie były konsekwencje głoszenia takich poglądów? Otóż najpierw, trzeba było udowodnić, że to właśnie Niemcy zasługują na to miano. No i tutaj powinniśmy zapoznać się z kolejnym niemieckim filozofem, Arthur Schopenhauer, który jako zwolennik teorii hierarchii rasowej, głosił że dominującą rasą, jest rasa biała, a w szczególności typ Nordycki. Naziści, po kilku korektach tych teorii, wyodrębniają postać czystego rasowo nadczłowieka. Jest on mieszkańcem północnej i zachodniej europy, ma odpowiednie proporcje ciała, jasne włosy, błękitne oczy. Najbardziej zbliżeni do tego ideału, są właśnie mieszkańcy północy, czyli krajów skandynawskich i potomkowie plemion germańskich.

I tak narodziła się kolejna wizja nazistów, mianowicie sen o stworzeniu „Niemiecko-Skandynawskiego Bloku Państw”. Rasowe dopasowanie, oraz gospodarka Skandynawii, miały stać się fundamentem dla nowej rzeczywistości. Pamiętajmy, że w tamtych czasach, jedynym kreatorem opinii publicznej, były środki masowego przekazu, czyli radio i prasa. Naziści, w pewnym sensie stali się mistrzami manipulacji. Nazistowska propaganda, wsączała w ludzkie umysły, swoje toksyczne poglądy, kusząc wizjami cudownego świata, czystego rasowo, geometrycznie ułożonego, w którym panujący nadludzie, kreują swoją rzeczywistość, żyjąc w świecie obfitującym w wszelkie dobra. Tę właśnie propagandę, głoszono nad wyraz intensywnie w krajach Skandynawskich. Hitlerowi, szczególnie na sercu leżała Szwecja. Położenie geograficzne, i zasoby rudy żelaza, miały dla Hitlera ogromne znaczenie. Dania była znaczącym producentem żywności, Norwegia natomiast, to dostawca żywności i celulozy, a także niezamarzający port morski w Narwiku. Właśnie przez Narwik, płynęły do Niemiec, dostawy rudy żelaza ze Szwecji. Norweskie fiordy, to doskonałe naturalne porty dla niemieckiej floty. Wszystko to sprawiało, że Nazistowska machina propagandowa, powoli gruntowała swoją obecność w Skandynawii.

Po wybuchu drugiej wojny światowej, Niemiecka ekspansja na Skandynawie, właściwie przebiegła bez większych walk. 9 kwietnia 1940 roku, Niemcy napadają na neutralną Danię, łamiąc podpisany rok wcześniej, pakt o nieagresji, i rozpoczynając pierwszą fazą operacji „Weserübung”. Praktycznie bez walki, opanowują Duńskie lotniska i przejmują kontrolę nad Cieśninami Duńskimi. Tego samego dnia rozpoczyna się najazd Niemców na Norwegię. Dla nas najbardziej znaczącym epizodem w kampanii Norweskiej, jest bitwa o Narwik. Trwała ona od 9 kwietnia do 8 czerwca 1940 roku. W walkach o Narwik, brała udział sformowana przez Generała Sikorskiego we Francji 4 stycznia 1940 roku , Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, licząca 4778 żołnierzy. W walkach pod Narwikiem, brały też udział Polskie okręty wojenne ORP „Burza”, ORP „Błyskawica” i ORP „Grom” który 4 maja, zatonął w fiordzie Rombakken, trafiony przez niemiecki bombowiec HE 111, grzebiąc 59 członków załogi.

Niemcy objęli panowanie nad Norwegią, tworząc w niej marionetkowy rząd składający się z członków faszystowskiej partii Norwegii, z Vidkun Quisling na czele. Propagandowa maszyna nazistów, zebrała wystarczająco dużo owoców swojej działalności na terenie Norwegii. Marionetkowy rząd Norwegii, to wymierne zwycięstwo nazistów w tym kraju. Jednak nie to, stało się najbardziej wstydliwą kartą w drugo wojennej historii Norwegii. Najwięcej potworności, ludzkich cierpień, dramatów kładących się cieniem na życiu, zebrała nazistowska teoria o „nadczłowieku”.

„LEBENSBORN” – Nazistowska hodowla nadludzi.

Organizacja LEBENSBORN, czyli „Źródło życia”, powołana 12 grudnia 1935, z rozkazu Reichsführera-SS Heinricha Himmlera. Głównym celem organizacji, było stworzenie sieci ośrodków, w których za pomocą odpowiednich „szablonów rasowy”, selekcjonowano kobiety i mężczyzn, przeznaczonych do rozmnażania. W ten sposób, naziści chcieli dbać o „czystość niemieckiej krwi” oraz wypełnić świat, ludźmi z „rasy panów”. Z początku Lebensborn, działał tylko w Berlinie, z czasem pojawiało się ich co raz więcej. Także w okupowanej Polsce, w miastach takich jak Otwock, Bydgoszcz, Kraków, Łódź, działały ośrodki Lebensborn. W Polsce, ośrodki te, zajmowały się również porywaniem dzieci z polskich rodzin, i przekazywaniu ich do rodzin czystych rasowo, by poddawać je germanizacji. Nazistowski model „kobiety idealnej” wyraźnie wskazywał, że kobieta taka nie nosi spodni, nie używa makijażu, nie farbuje włosów, nie może być chuda. Chude kobiety, uważane były za zły materiał na matkę, gdyż kobieta chuda, nie będzie w stanie dać swojemu narodowi, dużej ilości dzieci.

Norwegia, jako kraj ludzi rasy Nordyckiej, doskonale wpisywał się w plan Lebensborn. Propaganda nazistów, wskazywała norweskie kobiety, jako najpiękniejsze i najczystsze rasowo (zaraz po Niemkach). Kobiety w Norwegii, były bardzo zachęcane przez organizacje Lebensborn, ale także przez marionetkowy rząd Norwegii, do przyjmowania i wchodzenia w związki, z niemieckimi żołnierzami SS. Wysokie kwoty zasiłków porodowych (wartość ówczesnego dziewięciomiesięcznego wynagrodzenia), oraz dalsze istotne wsparcie organizacji Lebensborn, sprawiały że kobiety godziły się na to. Z takich związków w Norwegii, narodziło się od 10.000 do 12.000 dzieci, z czego 8000 zostało zarejestrowanych przez organizację Lebensborn.

Po upadku III Rzeszy, a tym samym, obaleniu marionetkowego rządu Quislinga, Norwegia stanęła przed poważnym problemem Lebensborn. W specjalnej ustawie, rząd Norweski wpisał Faszyzm, na listę chorób psychicznych. Rozpoczęło się Norweskie polowanie na czarownice. Dzieci ze związków Norweskich kobiet z nazistami, na mocy nowej ustawy, uznano za chore psychicznie i masowo umieszczano je w ośrodkach odosobnienia. Ich matki, napiętnowane społecznie, traktowane były jako zdrajczynie narodu. Wiele z nich, wraz z dziećmi, uciekało do Szwecji a także do Niemiec. Kwestia Lebensborn, położyła bardzo długim i mrocznym cienieniem na historii Norwegii.

Jednym z takich dzieci, była Anni-Frid Lyngstad. Dziewczynka urodziła się 15 listopada 1945 roku w Balangen koło Narviku na północy Norwegii. Jej matka, Synni Lyngstad, młoda 19 letnia Norweżka, a ojciec to Alfreda Hasse, żonaty podoficer Wehrmahtu, stacjonujący w Norwegii, który wrócił do Niemiec z ewakuującą się armią. Synni Lyngstad, wraz ze swoją matką, opiekowały się malutką Anni-Frid. Jednak ciężka sytuacja społeczna, sprawiała że było im bardzo trudno żyć z piętnem „nazistowskiego eksperymentu lebensborn”. Wkrótce, matka Synni Lyngstad zabrała małą Anni-Frid Lyngstad, i uciekły do Szwecji. Chwile potem, dołączyła do nich Synni Lyngstad, jednak w wyniku ciężkiej choroby zmarła, w wieku 21 lat, osierocając swoją córkę Anni.



Anni-Frid, dzisiaj bardziej znana jako Frida, Szwedzka piosenkarka, współzałożycielka zespołu ABBA. Ich przeboje stały się symbolem lat siedemdziesiątych. Historia Fridy to wątek kanadyjskiego dokumentu "Norweska tajemnica" Toma Sheahana, przedstawiającego dramatyczne konsekwencje faszystowskiej zabawy w boga.


Celowo nie zagłębiam się bardzo w temat Lebensborn, gdyż zbyt ciężkie to dla mnie treści. Od wielu lat, przyglądam się tematyce Lebensborn, i generalnie całemu temu nazistowskiemu szaleństwu z „nadczłowiekiem” w roli głównej. Zdumiewa mnie fakt, że tak trudno jest nam ludziom, zobaczyć gdzie leżą prawdziwe źródła naszej „super mocy” dostępnej dla każdego w każdym czasie. Że wystarczy tylko trochę „odgruzować” swoje serce, by dostać się do prawdziwego „źródła życia”, które tryska dla nas nieustannie i to w nadmiarze. Miłość, która oczyszcza nasze spojrzenia, pozwala zobaczyć drugiego człowieka w nowym wymiarze. Uzdalnia do rzeczy niewyobrażalnych, sprawia że przestajemy gonić za bezwartościowością, że potrafimy obfitować nawet wtedy gdy cierpimy niedostatek. Najważniejsze jest to, że Miłość wpisana jest w naszą naturę!! To nie jest coś, co może posiadać tylko nadczłowiek. Miłość to cudowna cecha każdego człowieka, dzięki której możesz pokonać żywioły. Zatrzymasz burzę, przejdziesz po wodzie, uleczysz dotykiem.. Nie wierzysz? Spróbuj. Tak to prawda, jest ktoś gdzieś obok, kto właśnie wyje z cierpienia. Możliwe że to właśnie Twój dotyk twoje jedno słowo, przyniesie mu ulgę? Zanieś mu zatem uśmiech, a zobaczysz co on może zdziałać. Zanieś mu może przebaczenie? Bo nie rozmawiacie ze sobą od wielu dni, pogrążeni w żalu a może nawet nienawiści, i już właściwie nie pamiętasz o co poszło. Odgruzuj serce, pozwól by życie tryskało swobodnie, i ugasiło wojenny pożar. Jestem przekonany, że serdeczne źródło życia, przemieni nie tylko Ciebie, ale także rzeczywistość w jakiej się znajdujesz, stanie znowu PIĘKNA. Bo przecież jesteśmy ludźmi!!!!



Stavanger KaftanBlady nyheter 01.09.2018



48 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page