Time komune, a dokładniej miasteczko Bryne, ma w swoich granicach miejsce, w którym zamierzchła historia odcisnęła szczególne piętno. Wędrując po obrzeżach Bryne, natkniemy się na wzgórze, na którym widać usypany kamienny kopiec. Miejsce to nazywa się Krosshaug i jest kopcem grobowym z wczesnej epoki Vikingów. W bezpośredniej bliskości kopca, znajduje się głaz z bardzo charakterystycznymi promienistymi pęknięciami. Mimo iż całe wzgórze usiane jest historycznymi śladami z tak romantycznej w naszym odczuciu epoki wikingów, to właśnie ten popękany głaz wzbudza największe emocje wśród lokalnej społeczności.
We wszystkich dawnych kulturach, głazy takie jak ten na wzgórzu z Krosshaug, uznawane były za szczególnie uświęcone. Wiemy że pęknięcia widoczne na tym kawałku skały, powstały w wyniku bezpośredniego uderzenia pioruna. I to właśnie sprawiło że dawni mieszkańcy tych okolic, uważali to miejsce za dotknięte boską mocą. Można polemizować z legendą, jednak istnieją pewne fakty które nadają całej tej historii pewnej pikanterii. Otóż jak mówią przekazy, jeżeli jakiś mężczyzna przyjdzie do tego głazu z kobietą, a ta dotknie kamienia swoją dłonią, już na zawsze będzie pragnąć tego mężczyznę, z którym do głazu przybyła. Czemu właśnie takie działanie ma tajemniczy kamień? Otóż piorun którym został trafiony głaz z Krosshaug, nie był zwykłą błyskawicą, ale kondensacją potężnej tęsknoty jakiej doświadczył dawny wojownik wikingów, wyruszający na jedną z łupieżczych wypraw. Przepełniała go tak głęboka miłość do kobiety w osadzie, że aby nie oszaleć z tęsknoty, zebrał ją całą w dłoń i cisnął w stronę grobowego kopca. Nie spodziewał się że miłość i tęsknota zebrane razem, mogą wyzwolić taką energię, że ta trafiając w skałę, przeszyją ją na wylot. Od tamtej pory, głaz przepełniony miłością i tęsknotą, przesyca serca kobiet wzbudzając nieodparte pragnienie kochania i bycia kochaną. Ostrzegam zatem niewiasty, by zachowały szczególną ostrożność, podczas weekendowych wycieczek po okolicznych wzgórzach.
Slawomir Podsiadlowski - 2018