- Co robisz?
- Piszę. Przyszło do mnie czucie i chciałem je nazwać.
- Lubisz nazywać prawda? Zawsze szukasz słów i cieszysz się jak dziecko gdy je znajdziesz. Uwielbiam to w tobie, a jeszcze bardziej uwielbiam ci przeszkadzać.
To mówiąc, objęła mnie i pocałowała w prawy policzek. Kosmyk jej włosów spłynął mi na czoło i poczułem ten wyjątkowy zapach. Jej ciało pachniało jak świeża bułka z masłem, obietnica chrupiącej uczty.
- A co będzie jak skończysz pisać?
- Wtedy postawię kropkę kochana i chyba przytulę cię mocno albo nawet trochę mocniej.
- hm… To przytulanie mocniej też w tobie uwielbiam, ale co do kropki mój drogi, to najpierw nim ją postawisz powinieneś poznać jej sekrety.
- Sekrety? Czego? Kropki?
- Owszem kropki właśnie. Bo kropka to nie tylko taka kropka, czarny punkcik na końcu zdania. Wszyscy myślą, że kropka to zakończenie, zamknięcie zdania, rozdziału czy książki. Mówi się „koniec, kropka”. Przecież kropka to kondensacja wszystkiego, bo w niej właśnie zawiera się cała treść wszystkiego co wcześniej. Rozpędzony wątek, nagle wyhamowuje skupiając się w tej jednej malutkiej kropce.
- Jesteś genialna moja Duszko. Mów dalej proszę.
- Wyobraź sobie mnie, moją dłoń na przykład. Spójrz mam pięć palców, na koniuszkach każdego z nich są takie linie papilarne niczym spirale.
- Tak, dla mnie są one galaktykami, galaktycznymi wirami cielesnej materii.
- No właśnie, bo moja dłoń to kosmos kobiecego dotykania, wiem już mi to mówiłeś. No ale przyjrzyj się teraz, te papilarne wiry na opuszkach palców, mają też swoją kropkę. Takie właśnie galaktyczne centrum tej całej genialności pięciopalczastej. No i teraz pomyśl, że taki jest cały wszechświat. Pełen różnorodności, wspaniałości, materialnego przepychu Boskiej kreacji. Tak jak moje ciało, które tak uwielbiasz rozbierać z odzienia i ubierać w słowa.
- Czyli wszystko co nas otacza i wszystko co się dzieje, na końcu skupia się w jednym punkcie będącym zwieńczeniem płynącej rzeczywistości. Zatem kropka staje się wszystkim i właściwie wystarczy za wszystko. Kropka jest jak morze do którego spływają wszystkie rzeki i strumienie. Kochana jesteś genialna, jesteś cudowna.
- Wiem. W końcu się o tym przekonałeś. Kropka jako kondensacja wszelkiej energii, jest najpiękniejszym symbolem we wszechświecie. Zawiera w sobie wszystko i to właśnie od niej wszystko się zaczęło. Nieskończona energia kropki, zapoczątkowała kosmiczną obfitość radosnego tworzenia. Tak jak za chwilę zrobią to opuszki palców moich dłoni. Ich dotykiem sprawię, że zabrzmi w tobie miłosna symfonia, genialna muzyka, harmonia doskonale dobranych akordów, w której zakołysze się wszelka treść naszego świata.
Delikatnym ruchem dłoni, przemknęła po mojej szyi wzbudzając dreszcz wnikający do głębin mojej istoty. Poddany jej energii, nie zauważyłem jak na ekranie mojego komputera pojawił się ciąg…………… .………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………
Stavanger KaftanBlady 31.10.2019
Kommentare