WCZORAJ przechowuje się we mnie w postaci mądrości, która TERAZ pomaga mi w wyborze JUTRA.
W katalogu duchowych mądrości, można natknąć się na jedną, bardzo słuszną prawiącą o tym, iż istnieje tylko chwila obecna - tak zwane "tu i teraz".
W tym temacie Internet aż krzyczy cytatami:
Cytat z "Doktor sen" książki Stephena Kinga - "Jutra nie ma, wczoraj nie istnieje, jest tylko to, co teraz."
Anthony de Mello w "Śpiew ptaka" pisze - "Jutro nie istnieje naprawdę. Jedyną rzeczywistością jest teraźniejszość." itp
Zatem wszystko jest pięknie podparte mądrością autorytetów, a ezoteryczny świat czerpie z tego pełnymi garściami. Niestety jak to z ezoteryką bywa, zdarza się, że nagina tę piękną prawdę do własnych potrzeb, tworząc hybrydy czy może chimery, które po przyswojeniu, czynią mętlik w świadomości. (nieświadomość)
Ja jestem zwolennikiem i orędownikiem czerpania z mądrości własnego serca, oraz ufności dla intuicji i na tej bazie, gromadzenia własnych doświadczeń. To taka "mądrość" bycia swoim własnym mistrzem.
O tym można prawić bardzo dużo, ale ja chcę dziś podzielić się tylko jednym doświadczeniem dotyczącym tego osławionego "tu i teraz". Przyznam, że aż mi się na mdłości zbiera od tego sloganu i nie dlatego, że jest głupi (bo nie jest). To dlatego, że jest nadużywany. Coś jak kilogram soli w zupie, albo oglądanie codziennie tego samego filmu.
Zatem o co chodzi z tym "tu i teraz" ?
Pierwszą pochodną od "tu i teraz" jest "odcinanie ogona przeszłości", czyli zostaw za sobą to co już niepotrzebne, gdyż to należy do przeszłości. I to jest też prawda, ale co ona mi prawdziwie oznajmia?
Jeśli masz blizny na ciele, one będą z Tobą tak długo, jak będziesz trwał w tym ciele. No po prostu przeszłość kształtuje teraźniejszość i jest WĄTKIEM JEDNEGO życia. Dam taki przykład - W szkole, nauczono mnie wielu durnych rzeczy, ale za czytanie i pisanie jestem wdzięczny. Zatem owszem, wywalam z przeszłości to, co JUŻ MI NIE SŁUŻY, zachowując perły doświadczeń.
NIE POTRZEBUJĘ SIĘ ODRODZIĆ NA NOWO, JA POTRZEBUJĘ DOROSNĄĆ.
WCZORAJ przechowuje się we mnie w postaci mądrości, która TERAZ pomaga mi w wyborze JUTRA.
Innym przykładem, może być jazda samochodem. Patrzę w przyszłość, przed siebie, by nie walnąć w drzewo. Co zatem robię? Wychodzę z TU I TERAZ w przyszłość opierając się o przeszłość.
Dla mnie, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, to TRÓJNÓG na którym wzrastam a kieruję tym wzrostem z wnętrza mojego serca trzymając kierownicę intuicji. KIEROWNICĘ INTUICJI.
Głowa tworzy strach i smutek, serce zaś jest prawdą w Miłości.
Slawomir Podsiadlowski Zdjęcie własne
Comentarios