top of page

Okruchy straty i … Dla tych, którzy nie mają dość kochania. Potem, zostawię was samych na czas jakiś


Stavanger KaftanBlady nyheter 08.09.2018


Moja młodsza córka, za dni parę wychodzi za mąż. To wydarzenie, jest dla mnie katalizatorem myśli, powoduje we mnie konieczność, zanurzenia się w nurcie rozmyślań o największej prawdzie życia. Odbywam retrospekcję po własnej historii, i odkrywam niezwykłą prawdę o sobie. Prawdę, która mimo iż jest oczywista, tak długo była dla mnie zakryta. Mam na myśli wszechobecność Miłości. Wszechobecność!! Tak wiele razy, opisywałem wam moje wędrówki w góry. Momenty, w których wysiłek fizyczny wynikający z pokonywania trudności, wędrówki po wymagającym szlaku, wyczerpuje energię ciała. Na pewno znacie to uczucie, gdy wyruszacie na szlak, na początku ciało szybko się męczy, bardzo szybko przychodzi taki pierwszy kryzys energetyczny. Mimo to, jeśli się nie poddajemy, nasz organizm przełącza się, wchodzi w fazę zwiększonego wysiłku, wydajności wręcz wyczynowej. Wtedy właśnie odzyskujemy rytm, a nasze serce, płuca, mięśnie, cały nasz człowiek, rozpędza się, i działa jak wysokowydajna maszyna. Jednak i ten stan w pewnym momencie wyczerpuje się. Jeżeli dobrze rozplanuje swoją wędrówkę, udaje mi się dotrzeć do celu mniej więcej w tym samym momencie, kiedy moje ciało domaga się odpoczynku. Wtedy mogę zakosztować kumulacji radości. W otoczeniu miejsca do którego zmierzałem, mogę w pełni chłonąć piękno i wszystko co jest z nim związane. Całą swoją istotą, całym człowiekiem i człowieczeństwem. Takie właśnie doświadczenia, przychodzą mi z pomocą teraz, kiedy rozmyślam o przyszłości mojej córki, a także rozmyślam o swoim życiu. Miłość, ale ta pojmowana uniwersalnie, jest fundamentem życia. Jest esencją, przyczyną dla której żyjemy. Możecie się buntować, możecie myśleć że znowu piszę jakieś ckliwe historyjki o swoich kretyńskich imaginacjach. Ja jednak wiem, że właśnie miłość jest fundamentem świata, bez którego nie ma NIC. Fundamentem tak podstawowym, że bez niego nie istniałby człowiek, i jego wolność!!

No właśnie, przypomnijcie sobie zakochanie!! Taki stan, w którym bez wahania powiesz sobie w duchu: „widzę Cię wszędzie, jesteś w każdej sekundzie czasu, w każdym oddechu. Jesteś w trawie po której stąpam, w liściach co właśnie szeleszczą na wietrze, w promieniach słońca, w chmurze, każdym kamieniu i wszystkich rzekach które płyną. Czuję Cię w sobie i wokół siebie, w nadchodzącej zimie, i nadziei na wiosnę po niej. Kiedy zaparzam herbatę czuję że jesteś, smaruję rogalik masłem z myślą o Tobie. Widzę Ciebie w płomieniu świecy, czekam na Ciebie we śnie, czytam Cie w książce” Powiecie że oszalałem. Tak. Jednak jeżeli zastanawiam się nad konsekwencją odczuwania miłości w takim wymiarze. Właśnie takim, jakiego każdy z nas doświadczył mam nadzieję przynajmniej raz w życiu. To konsekwencje tego są tak niezwykłe, że aż nie warto nie kochać!!. Bo jeśli miłość jest wszędzie, w każdym okruchu naszej rzeczywistości, to spójrzcie jakim szacunkiem tę rzeczywistość zaczynamy obdarzać. Każdy nasz krok staje się miękki, każdy gest wykonany z gracją, szanujemy cisze, szanujemy deszcz bo w nim też jest miłość. Po prostu przemienia nas to całkowicie. Stajemy się inni.

No dobrze, teraz trochę mocniej napiszę. O tęsknocie miłości, bardziej w wymiarze fizycznym. Tęsknota, do tej którą kochasz, do tego za którym tęsknisz, wyczerpuje Cie jak wędrówka po trudnym szlaku. Duch mimo iż heroiczny, domaga się kochania. To jest cudowny stan, bo właśnie wtedy nie dbamy już nic innego. Zaczynasz zazdrościć nawet chmurom, że uwolnione płyną po niebie i ty też byś chciał jak chmura, popłynąć tam gdzie Twoja ukochana? A kiedy już byś ją zobaczył, obsypałbyś ją milionem deszczowych kropel. Spadałbyś całym sobą, aż do ostatniego atomu, żeby być z nią, na jej włosach, na policzkach, rzęsach, ramionach. chciałbyś przesiąknąć do jej ciała, bezwstydnie zakraść się do każdego jej zakamarku, zwilżyć jej usta i sprawić żeby zasmakowała w tobie… Szaleństwo? Czy może po prostu fundament życia, jego najbardziej pierwotna i potężna istota. Radość z odczuwania miłości na poziomie atomowym!!

Tego Nam wszystkim życzę. No chyba że ktoś sobie woli coś innego.


Stavanger KaftanBlady nyheter 08.09.2018




28 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page