Słyszę ten intensywny szum wsączający się przez otwarte okno do sypialni. Nie taki zwyczajny jest ten szum. To mieszanka roztrzaskujących się kropel o kamienną posadzkę w ogrodzie, szumu liści trącanych letnim deszczem, wiatru co smaga okienną szybę strugami chmurzych łez...
Oddycham, spokojnie racząc się smakiem powietrza okraszonego drobinkami wody z aromatem mokrej ziemi.
To sprawia, że rodzą się w mojej głowie myśli, te wspomnieniowe i te obecnie obecne.
Za chwilę zobaczę twoją twarz lśniącą wesołymi kroplami. Mokre iskierki na policzkach, nosie, czole i cudownie kuszących ustach. Jednak wcześniej zobaczę uśmiech, ten na widok filiżanki z kawą com ją dla ciebie zrobił. Zobaczę wschodzące słońce i poczuję, że WSZYSTKO JEST DOBRE.
Slawomir Podsiadlowski
zdjęcie własne
Comentários