Świat? Co to jest Świat?
Świat? Jaki Świat? który Świat?
My Słowianie, mamy bóstwo o czterech obliczach, nazywamy go Światowidem. Każda z jego twarzy zwrócona jest w innym kierunku, jakby na cztery strony ŚWIATA.
Czy świat ma tylko cztery strony? czy to tylko takie symboliczne przedstawienie Tego który patrzy.
A ja, jak ja postrzegam świat? w którym kierunku patrzę?
Najpierw uświadamiam sobie, że mój Świat to ŚWIAT-ŁO co ciemność mi pokazuje.
Światło odkrywa to co we mnie skryte, i Światło określa zasięg mojego postrzegania zewnętrzności.
Zmysłowego i zczuciowego.
Im więcej światła we mnie, tym więcej Świata wokół mnie.
Ale to nie wszystko, bo przychodzi Słońce i odsłania jeszcze więcej świata dla mnie, sięgam wzrokiem po horyzont i w niebo patrzę też. Tam odkrywam istnienie kosmosu i planet miliardy i słońc bezlik.
Ale czy to wszystkie światy? czy to już wszystkie kierunki światowidowego patrzenia?
I patrzę w siebie a tam odnajduję Miłość i wtedy tak, wtedy już jest Wszystkość, wtedy widzę i czuję i Jestem wszystkim i wszędzie. W Miłości mogę czuć i widzieć wszystkość prawdziwie i wyraźnie.
Mogę poczuć ból rodzenia nowego życia.
Mogę poczuć pękające w ziemi nasionko słonecznika.
Mogę czuć oddech ryby.
Mogę być wolnością dzikiego konia.
Mogę być ciszą kocich kroków.
Mogę zanurzać się i mogę trwać.
Mogę przyjąć i mogę wydać owoc...
Swiat-ło
Slawomir Podsiadlowski
Comments