KaftanBlady

15 cze 20221 min

Ten nie sam, taki nie sam, ale też nie inny

Rozglądam się idąc ulicą z pracy do domu i widzę, że nic nie jest takie samo. Spotkałem się z podmuchem Wiatru i zaczął ten wiatr wywiewać banknoty z moich kieszeni. Lecą w niebo jak chmura i jest ich wciąż więcej. Wypadają mi z kieszeni złote monety, brzęczą śmiesznie upadając na chodnik. Obsypują się ze mnie diamenty jak gruszki i iskrzą za mną świetlistym śladem. Z każdym krokiem staję się bogatszy i wciąż więcej zostawiam za sobą.
 
Spotkałem się z Deszczem i wypłukał on ze mnie miliard kropel pszczelego miodu. Zdrojem się stałem co tryska bezustannie oddając się darmo.
 
Dotknąłem płomienia i z plecaka wysypały się bochny chleba jak młyńskie koła.
 
Szedłem po Ziemi a na moich śladach wyrastały winnice owocując słodką radością.
 
Jestem nie ten sam ale też nie inny i wszystko wokół nie jest takie samo.

Slawomir Podsiadlowski

    100
    1